8 września 2018 r. miałam okazję uczetniczyć w kolejnych targach Zieleń to Życie. Co wyróżniało tę edycję? Donice z kortenu, czerwone, metalowe maki wśród bujnych traw i nowa odmiana krzewuszki, która przypominała przeskalowaną bazylię :)
Wydaje mi się, że tegoroczna edycja była skromniejsza w porównaniu do poprzednich. Brakowało bardziej rozbudowanego ogrodu pokazowego przed głównym wejściem.
Dominującym materiałem był zdecydowanie korten, natomiast kolorem - czerwony.
Na targach nie zabrakło wielu ciekawych stoisk - moją szczególną uwagę zwróciła ekspozycja szkółki Szmit, Fryszkowscy, Majewscy, Kurowscy, Komsta czy sklepu Kaemingk.
Na targach nie zabrakło także ciekawych roślin. Jestem wdzięczna wystawcom, że opisują gatunki użyte na stosikach. Dzięki temu nawet przy dużym oblężeniu ekspozycji można łatwo dowiedzieć się jakie odmiany zostały użyte.
Na targach nie zabrakło także nowości szkółkarskich.
Pojawiły się także gatunki, które choć nie nowe, zwróciły moją uwagę nak miniaturowe pomidorki czy jasnozielony cyprysik.
Na targach można było także zrobić kokedamę, upleść makramę czy założyć ogród w słoiku.
Imprezie towarzyszyły także targi florystyczne - moją szczególną uwagę zwróciły piękne kompozycje roślinne.
To już koniec fotorelacji - mam nadzieję, że za rok także pojawię się na kolejnej edycji targów Zieleń to Życie.
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza